Co to znaczy, że umowa jest dobra?

Kancelaria Pewnie → Co to znaczy, że umowa jest dobra?

Co to znaczy, że umowa jest dobra?

07 paź 2025 | Porady prawne

Pewnie jako przedsiębiorca non stop słyszysz o tym jak ważna w biznesie jest umowa. Zwykle, taki komunikat dociera do Ciebie w związku z tym, że ktoś narobił sobie kłopotów, bo takiej nie posiadał, albo z tą, którą miał było coś nie tak… A to ktoś nie dostał pieniędzy mimo, że zlecenie wykonał. A to ktoś pokłócił się z kontrahentem, bo nie podpisali umowy i teraz nie wiadomo, co kto miał dokładnie zrobić. Jeszcze ktoś inny obszedł się smakiem, bo mimo zakończenia długich negocjacji, nie doszło do finalizacji zlecenia – choć nie padło to wprost, brak profesjonalnej umowy wzbudził podejrzenia kontrahenta i ten ostatecznie się wycofał. Te sytuacje wydarzyły się naprawdę, a mogłoby ich nie być, gdyby ci przedsiębiorcy mieli dobra umowę.

Ale jaka to dobra umowa? Czym się wyróżnia i co może Ci dać? Po czym rozpoznasz, że umowa, która masz, jest dobra?

Umowa jako narzędzie pracy

Po pierwsze, dobra umowa to narzędzie pracy, z którego chcesz korzystać. Wyobrażasz sobie prowadzenie firmy bez komputera z dostępem do internetu? Pewnie nie. Używasz go co dzień bez większych problemów i sam decydujesz jakie jego funkcje wykorzystujesz w danym momencie. Dzieje się tak dlatego, że w przeszłości nauczyłeś się jego obsługi i teraz, gdy  świat wymusza konieczność obsługi internetu i komputera, jesteś na to przygotowany i świetnie sobie radzisz. Podobnie powinno być z umową – dobra umowa to taka, którą rozumiesz i umiesz z niej odpowiednio korzystać dla osiągnięcia swoich celów.

Co z tego, że zapłacisz prawnikowi za napisanie umowy, która będzie zgodna z aktualnym stanem prawnym i będzie zawierała mnóstwo rozwiązań zabezpieczający na niemal każdą sytuację, jeśli nie będziesz umiał prawidłowo z niej skorzystać. Taka umowa będzie jak super nowoczesna spawarka, tyle że dopóki nie będziesz miał kogoś, kto ma uprawnienia do jej obsługi, nie będziesz mógł przy jej pomocy zarabiać.

Właśnie z takim podejściem tworzymy nasze umowy i zachęcamy każdego, by w taki sposób myślał o umowie – nie jak o pliku kartek, tylko narzędziu ułatwiającym prowadzenie biznesu. Dzięki temu podejściu coraz częściej przedsiębiorcy, którzy z nami współpracują, nie ograniczają się tylko do zlecenia nam napisania umowy, ale spoglądają na problem szerzej, weryfikują i zmieniają wewnętrzne procedury, z naszą pomocą szkolą się i zdobywają wiedzę prawną, dzięki której świadomie posługują się swoimi umowami, unikając np. takich problemów jakie miał klient, o którym wspominałam na początku.

Zabezpieczenie interesów przedsiębiorcy

Nie da się też ukryć, że dobra umowa to taka, która Cię zabezpiecza. To znaczy bierze pod uwagę Twój interes oraz przewiduje ryzyka i jak najlepiej je zabezpiecza. Zwykle gdy przedsiębiorca zwraca się do nas z prośbą o sporządzenie dedykowanej umowy wie czego potrzebuje i informuje nas wprost, jakie zapisy powinny się znaleźć w umowie. Równie często jest też tak, że mimo zorientowania w temacie, przedsiębiorca nie jest świadomy pewnych ryzyk, które uwidaczniają się w czasie pracy z prawnikiem – ryzyka te skorelowane są np. z branżą, w której działa przedsiębiorca lub wynikają z charakteru danej czynności prawnej. Dobra umowa to taka, która zabezpieczy jak najwięcej takich ryzyk, a jednocześnie będzie spełniała swoją funkcję – przedsiębiorca i jego kontrahenci będą chcieli ją podpisywać.

Najlepszym sposobem na kompleksowe zabezpieczenie swojego biznesu jest posiadanie dostosowanej do Twojej firmy umowy, którą prawnik sporządza od początku do końca pod Twoje wymogi. Zwykle po takie umowy zgłaszają się do nas przedsiębiorcy którzy albo działają w bardzo specyficznej branży lub niszy, albo tacy, którym biznes rozrósł się już tak bardzo i świadczą tak rozbudowane bądź specjalistyczne usługi, że nie da się tego ograć prostym wzorem. Często jest też tak, że przedsiębiorcy intuicyjnie czują, że prosta umowa, którą mieli dotychczas już nie wystarczy. Jeśli jesteś w tym miejscu i zastanawiasz się czy Twoja umowa jest adekwatna do miejsca w jakim teraz znajduje się Twój biznes, chętnie pomożemy – nieodpłatnie dokonamy audytu Twojej umowy. Wystarczy, że się z nami skontaktujesz i nam ją prześlesz.

Zrozumiała

Myślę, że każdy zgodzi, że dobra umowa, to taka która jest zrozumiała nie tylko dla prawnika. Co to jednak właściwie znaczy, że umowa jest zrozumiała? To znaczy, że bez uszczerbku na jej zgodności z prawem i funkcji, jaką ma spełnić, dobra umowa powinna być napisana jak najbardziej zrozumiałym językiem. Umowa to nie miejsce na popisy znajomości łaciny i języka prawniczego – jeśli coś da się napisać językiem bardziej przystępnym, to warto to zrobić. Umowy, które rozumiemy, chętniej podpisujemy.

Jako że także jestem przedsiębiorcą to rozumiem problemy przedsiębiorców, przez to nieco łatwiej jest mi do nich dotrzeć i z nimi rozmawiać. To samo podejście przenoszę na umowy – jeśli coś da się napisać mniej po prawniczemu, a bardziej po ludzku, to zawsze warto to zrobić. Doceniają to nie tylko przedsiębiorcy, ale też ich kontrahenci. I jeszcze jedna rzecz – dobra umowa ma być zrozumiała dla przedsiębiorcy, żeby nie potrzebował nieustannej asysty prawnika przy jej zawieraniu – zawsze jesteśmy w pogotowiu, ale prawdziwa satysfakcja z dobrze napisanej umowy jest wtedy, gdy klient potrafi samodzielnie z niej korzystać a mój telefon milczy.

Odpowiednia forma

Jedną z ról, jaką ma do odegrania prawnik, który pracuje nad umową klienta, jest dopilnowanie aby ta umowa została zawarta w odpowiedniej formie. I na początek wyjaśnijmy czym jest ta forma, bo wcale nie chodzi o strukturę umowy, jej język – forma umowy to nic innego jak sposób w jaki dochodzi do jej zawarcia. W skrócie – każdy raczej wie, że umowa kupna nieruchomości dla swojej skuteczności musi być zawarta u notariusza – czyli mieć formę aktu notarialnego. Forma tej umowy jest narzucona przepisami prawa i takich umów, które również dla swojej ważności mają narzucona konkretną formę w jakiej powinny być zawarte jest więcej i rolą prawnika jest wskazać przedsiębiorcy w jakiej formie powinien zawierać swoją umowę, aby naprawdę skorzystać z zapisów, które się w niej znalazły.

Oczywiście nie każda umowa musi być sporządzona na papierze. Czasami wystarczy żeby przedsiębiorcy dogadali się na przysłowiową „gębę”, chociaż co do zasady odradzam. Są jednak takie umowy, które bez zachowania odpowiedniej formy mogą być po prostu nieważne – czyli tak jakby strony ich nigdy nie zawarły. Najczęstszym błędem popełnianym przez przedsiębiorców w tym zakresie jest zawieranie umów dotyczących praw autorskich poprzez wymianę podpisanych skanów. Tymczasem umowa zawierająca postanowienia dotyczące przeniesienia praw autorskich dla swojej ważności wymaga albo sporządzenia jej na papierze z odręcznymi podpisami albo w wersji elektronicznej z podpisami kwalifikowanymi.

Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej na temat tego, jak zawierać umowy, odwiedź naszego bloga, znajdziesz tam wpis dotyczący tej tematyki – link.

Kompleksowa

Dobra umowa  jest też kompleksowa. To znaczy, że o ile przedmiot umowy i okoliczności tego wymagają umowa powinna regulować także kwestie związane z ochroną danych osobowych, zachowaniem poufności czy przeniesieniem praw autorskich. Są to kwestie, które zwykle nie są stricte przedmiotem umowy, ale są z nim powiązane, bądź mają za zadanie wypełnić obowiązek ciążący na przedsiębiorcy z mocy prawa – zwykle w natłoku ważniejszych problemów bywają pomijane, albo przedsiębiorca nie ma świadomości, że powinny się tam znaleźć.

Taka, którą Twój kontrahent będzie chciał podpisać

Praktyczne podejście do tematu umów nie pozwala mi pominąć faktu, że dobra umowa to taka, którą Twój kontrahent będzie chciał podpisać. Nie sztuką jest naszpikować umowę karami umownymi, które Twój kontrahent będzie musiał Ci zapłacić, jeśli ich ilość będzie odstraszała, to umowa i tak nie spełni funkcji, bo nikt nie będzie chciał jej podpisać.

O ile nie jesteś monopolistą, dobra umowa powinna być wyważona, czyli jednocześnie dobrze zabezpieczać Twój interes, ale też nie odstraszać potencjalnych kontrahentów. Podobnie ma się kwestia długości umowy – intuicyjnie wydawać by się mogło, że im więcej ryzyk zabezpieczymy w umowie i do im większej ilości kwestii się ona odniesie, tym lepiej. Takie podejście niestety może skutkować powstaniem bardzo rozbudowanej umowy i o ile np. przy  dużych inwestycjach budowalnych taka objętość umowy nie razi, tak przy mniej skomplikowanych deal’ach możemy uzyskać efekt dziecka wylanego z kąpielą – umowa będzie miała w sobie odpowiedzi na niemal każdą sytuację, która może pójść nie tak, ale co z tego, jeśli ilość storn i drobny druk będą odstraszać – jesteśmy tylko ludźmi, długie umowy, a już zwłaszcza pisane drobnym druczkiem, budzą nie pokój i zdają się krzyczeć „ktoś tu ukrył coś dla mnie niekorzystanego”. Dlatego dobra umowa to czasami taka umowa, która ma odrębne OWU oraz załączniki, które precyzują kwestie ważne z punktu widzenia jej przedmiotu, ale nie są kwestiami ściśle prawnymi.

Zgodna z prawem

I wreszcie, last but not least, umowa powinna być zgodna z prawem. Wielkiej filozofii tu niema, dobra umowa to taka, w której brak postanowień niedopuszczalnych z mocy prawa. Dlaczego? Bo i tak nie będzie ich można skutecznie zastosować. Przykład  z praktyki – parę razy zgłaszali się do nas klienci zmęczeni ciągłymi opóźnieniami w zapłacie przez kontrahentów z pomysłem zastosowania umów,
w których będą zapisy powodujące obowiązek zapłaty kary umownej za nieterminowe płatności. Niestety, takich umów od nas nie otrzymali, ponieważ zgodnie z polskim kodeksem cywilnym (art. 483 § 1 KC) kara umowna może zabezpieczać wyłącznie zobowiązania niepieniężne. Oznacza to, że nieterminowe płatności nie mogą być zagrożone zapłatą kary umownej – dla nieterminowych płatności mamy do dyspozycji instytucję odsetek, a wprowadzenie do umowy kary umownej za nieterminową zapłatę w praktyce byłoby nie do wyegzekwowania.

Wiadomo, że papier przyjmie wszystko, ale sąd już nie. Więc nie sztuką jest wpisać do umowy coś, co wydaje nam się sprytnym rozwiązaniem, bo po czasie okaże się, że nie tylko przed niczym to nie zabezpiecza, ale jeszcze generuje dodatkowe problemy.

I na tym kończę tę krótką listę zalet dobrej umowy. Oczywiście jest to ocena subiektywna, ale poparta wiedzą i doświadczeniem, przez co myślę, że może być wartościowa i godna podzielania się nią. Bez względu na to, czy zgodzisz się ze mną, czy nie, czy dorzuciłbyś coś czy odjął z tej listy, jedno jest pewne – nic nie rujnuje biznesu szybciej niż źle napisana umowa. Umowa to też nie wybór, dla kogoś kto prowadzi dziś biznes umowa to konieczność, żeby móc myśleć o jutrze. A my w Pewnie uważamy też, że umowa to nie luksus – dobra umowa powinna być standardem, a nie czymś, na co mogą sobie pozwolić tylko nieliczni, z dużym budżetem.

Dlatego proponujemy nowe podejście do umów – do ich tworzenia, wdrażania i stosowania. Odwiedź naszą stronę, poznaj nasze podejście do  prawa, biznesu i klientów. Sprawdź naszą ofertę – nie wszystko wymaga miliona monet.

A żeby nie być gołosłownym – do 12 października 2025 r., do końca dnia, w komentarzach pod odcinkiem na Youtube i Spotify , oraz pod postem na naszym fan page’u na Facebooku, możecie zadawać pytania dotyczące umów. Nie ma głupich pytań. Na każde postaramy się odpowiedzieć w odcinku podcastu, który ukaże się pod koniec tego miesiąca.

 

 

A jeżeli już teraz wiesz, że chcesz by umowa w Twojej firmie była dobra mamy dla Ciebie propozycję. Gdy z niej skorzystasz z całą pewnością będziesz miał dobrą umowę.

Małgorzata Maria Muzyka

Ostatnie wpisy

Co powinieneś zrobić, aby umowa chroniła Cię lepiej

O tym, że umowa w prowadzeniu biznesu jest kluczowa z pewnością...

Zobacz więcej

Co to znaczy, że umowa jest dobra?

Pewnie jako przedsiębiorca non stop słyszysz o tym jak ważna w...

Zobacz więcej

Bądź na bieżąco